Gmina Istebna - oficjalna strona

otwórz wyszukiwarkę

Urząd Gminy Istebna

43 - 470 Istebna, Istebna 1000

tel/fax +48 33 8556500

e-mail urzad@istebna.eu

więcej...

menu
Przejdź do strefy turysty
30.07
2018

Dwa dni wrażeń czyli TKB po istebniańsku

Dzień I - sobota

Jeśli w jednym miejscu spotyka się folklor i egzotyka to niechybny znak, że rozpoczął się... Tydzień Kultury Beskidzkiej. Feeria barw, symfonia dźwięków, brzmienie instrumentów z różnych stron świata - to właśnie klimat tegorocznego Festynu Istebniańskiego organizowanego w ramach 55. TKB.

Wielkie święto muzyki i folkloru rozpoczęło się w sobotę 28 lipca. Gości na scenie przywitali uśmiechnięci konferansjerzy: Aneta Legierska i Tadeusz Papierzyński. Na ich prośbę imprezę uroczyście otworzył Wójt Gminy Istebna Henryk Gazurek życząc zebranym udanej zabawy. Inauguracji dopełniły „góralskie fanfary” czyli dźwięk trombit i rogu, na których zagrali: pan Tadeusz Rucki, Antoni Adamus i Jan Bogłowski, znani jako „Koniaków trio”, które zaraz potem z karpackich hal zabrało nas w … Alpy dając krótki popis gry na rogach alpejskich. 

Potem nastąpiło mocne uderzenie rodzimego folkloru. Pierwszym zespołem, który zatańczył tego dnia na deskach istebniańskiego amfiteatru był Zespół Regionalny „Koniaków” pod kierownictwem Urszuli Gruszki. Grupa w odmłodzonym składzie pokazała, że nie brak w jej szeregach biołych głosów, świetnych tancerzy i utalentowanych instrumentalistów. Kabotki i brucliki zawirowały w tańcu, hósle i heligonki zagrały znów znane melodie: „Trombitym” „Kapitana” czy „Kwiotki”. Nie zabrakło rzecz jasna prezentowanej z dumą „kóniokowskij rózićki” – głównego rekwizytu Zespołu.

Spod Ochodzitej przenieśliśmy się do .....hiszpańskiej Galicji dzięki zespołowi Nosa Terra (czyli „Nasza Ziemia”) z Pereiras. Zobaczyliśmy w ich wykonaniu tańce takie jak jota czy muineira (co ciekawe korzeniami tkwiący w obrzędowości celtyckiej). Można było podziwiać obszerne stroje ciemnowłosych hiszpanek, nieodłączne kastaniety  i efektowne nakrycia głowy ich partnerów. Co ciekawe, wiodącym instrumentem były tutaj swojsko brzmiące dudy!

Z gorącego południa powędrowaliśmy z powrotem na Wschód- do styku granic polsko – czesko – białoruskich, skąd przyjechał do nas zespół Perłynka ze Sławuty, gdzie królują takie tańce jak: karapet, padispant, oira, czy motuzoczka. Warto dodać, że kierownicy zespołu od lat prowadzą badania terenowe i dbają o jak najlepsze odtworzenie obrzędu ojców, mogliśmy więc podziwiać archaiczny i piękny folklor malowniczych okolic Prypeci i Bugu. Program był przepiękną inscenizacją dawnego wesela z całym towarzyszącym temu ceremoniałem i dramaturgią. Na naszych oczach odbyło się m. in. rozplatanie panieńskich warkoczy panny młodej, wspólne modlitwy i obrzędy, zaś wszystko zwieńczyła biesiada przy stole. Warto dodać że na koniec występu tancerze zaprosili do ostatniego tańca publikę. Potem zaś, gdy zespoły udały się na kolację, rozpoczęła się zabawa taneczna pod sceną. Wakacyjne rytmy serwował tego wieczoru DJ Jan Zachar

Dzień II – niedziela

W niedzielę 29 lipca nie sprawdziły się pesymistyczne prognozy pogody. Oberwania chmury? Burze? Przelotne deszcze? Nic z tych rzeczy – tego dnia niebo rozpostarło parasol ochronny nad uczestnikami festynu istebniańskiego, a słońce grzało z iście egzotycznym zapałem. Program drugiego dnia festynu jak zwykle otwierał korowód, który wyruszył z Istebnej „Tartaku” do Amfiteatru „Pod Skocznią”. Na czele szli młodzi górale z „Małej Istebnej” a dźwięk rodzimych pieśniczek tworzył ciekawe połączenie z tętniącymi miarowo hinduskimi bębnami i włoskimi melodiami. Na scenie „Pod Skocznią” gości witali konferansjerzy: Elżbieta Legierska- Niewiadomska i Tadeusz Papierzyński. Zachęcili oni zespoły, by pokazały przedsmak swoich możliwości dając taneczne popisy pod sceną. 

Jako pierwszy zaprezentował się nasz Zespół „Istebna” pod kierownictwem Marysi Motyki prezentujący takie archaiczne tańce jak: owięziok, masztołka, piłka czy rejna. Żywiołowy, pełen pasji i radości występ był dowodem na to, w jak świetnej formie jest ów „najstarszy zespół regionalny w Polsce”. „Istebna” to w końcu triumfatorzy TKB  -zdobywcy Złotego Żywieckiego Serca, czy Grand Prix MSF. Swoim występem młodzi górale uwodnili, że są w świetnej formie, w związku z czym na półce nagród trzeba będzie chyba zrobić jeszcze więcej miejsca ... 

Chwilę potem panowanie nad sceną przejęli Włosi z zespołu Terrazzani z Trabii na Sycylii. Usłyszeliśmy liczne pieśni ludowe o melodyjnych nazwach takich jak: „ Trebbiatura”, „La Vigna”, czy „Letta la riti.” Nie brakło tradycyjnych tańców jak tarantela, nostra, cardinale czy argonese. Cóż, okazało się, że na słonecznej Sycylii nie tylko porachunkami mafijnymi lecz również tańcem i śpiewem ludzie żyją! 

TKB to nie tylko okazja do poznania folkloru całego świata , lecz również podziwiania klasy i różnorodności naszych polskich zespołów. Udowodnili to Babiogórzanie z Polany Makowskiej – laureaci m. in. Srebrnego Żywieckiego Serca. Zobaczyliśmy folklor Makowa Podhalańskiego i Beskidu Żywieckiego, a więc polki („z nogi”, „z krupką”, a nawet... „wściekłą”) oraz taniec zawojski stanowiący mariaż polki i walczyka. „Babiogórzanie” to przykład zespołu wielopokoleniowego, gdzie prócz młodziutkich tancerzy ważną rolę grali również zespołowi nestorzy. 

Fani egzotyki, z pewnością zatarli ręce na występ zespołu o nazwie brzmiącej jak łamaniec językowy: Shivam Nrutya Cultural Academy z Vapi w Indiach. Można powiedzieć, że dali oni prawdziwy bollywoodzki show. Wielobarwne stroje wirowały w tańcu, a hinduscy tancerze wyczyniali niesamowite akrobacje wzbudzając ogromny  aplauz publiki – zwłaszcza pod koniec, gdy w mig uformowali „żywą piramidę” . Hindusi byli zdecydowanie najbardziej „uśmiechniętym” zespołem Festynu. W widoczny sposób cieszyli się swoim pobytem u nas i podkreślali, ze bardzo podobają im się nasze górzyste tereny. 

Gdy wybrzmiały ostatnie festiwalowe brawa, przyszedł czas na dyskotekę pod gwiazdami.  Także tym razem bawiono się do późnej nocy, a taneczne hity serwował DJ Mentor – Wojciech Ligocki. 

Warto dodać, że podczas drugiego dnia Festynu prowadzony był również Regionalny Konkurs Kulinarny, nad którym pieczę sprawowały panie z Koła Gospodyń Wiejskich Koniaków. Były to: Jadwiga Legierska – Prezes KGW, Barbara Bielesz, Irena Tyc, Elżbieta Zawada, Irena Skurzok, Jadwiga Sala, Beata Kajzar i Danuta Śliwka. Przygotowały one  najbardziej popularne dania charakterystyczne dla naszego regionu: kubuś, kapuśniak, kapustym wilijowóm i biołóm polewkym, a każdy uczestnik festynu mógł skosztować i wybrać, które z nich najbardziej mu smakuje. Po podliczeniu głosów faworytem okazał się wyjątkowo smaczny kubuś. Konkurs sponsorowała firma MOKATE z Ustronia. 

Licznie odwiedziły nas media i fotoreporterzy, a w niedzielę na miejscu stacjonowało lokalne Radio Istebna prowadzone przez Józefa Michałka oraz bus „Chwile szczęścia” z ekipą telewizji Canal +, gdzie każdy mógł sobie nową fryzurę czy załapać na darmowy masaż. Atrakcją dla turystów był również pokaz wyplatania koszyków z korzenia świerkowego, który prowadził Jan Zogata z Jaworzynki. 

Nad gastronomią podczas imprezy czuwała ekipa z pizzerii Werona, która jak zawsze stanęła na wysokości zadania serwując m. in. niezliczone ilości placków z blaszy oraz żywiąc festiwalowe zespoły według ich indywidualnych preferencji. Zaś pod grillem królowała ekipa Jam Jam Marioli Czyż z Istebnej serwując smakołyki z rusztu. 

Tego roku miło nam było gościć na Festynie Istebniańskim komitet organizacyjny TKB : Monikę Kasperek–Zacny – zastępcę dyrektora ROK w Bielsku Białej, Małgorzatę Słonka z Biura Prasowego ROK w Bielsku Białej, Hannę Strojny i Zbigniewa Hojnego. Zaszczyciła nas również pani Dorota Ząbkowska - przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Danuta Kożusznik – Radną Sejmiku Województwa Śląskiego. Na wydarzeniu gościli również przedstawiciele lokalnych władz: Wójt Gminy Istebna Henryk Gazurek wraz z małżonką, Zastępca Wójta Gminy Istebna Józef Polok wraz z małżonką, Zastępca Przewodniczącego Rady Gminy Stanisław Legierski wraz z małżonką, Sołtys Jaworzynki Paweł Rucki wraz z małżonką oraz radni Gminy Istebna. 

Tak właśnie upłynął krótki lecz intensywny czas istebniańskiego świętowania TKB. Po raz kolejny artyści z różnych zakątków globu podzielili się z nami swoją kulturą, tradycjami przodków, opowiedzieli tańcem i śpiewem o historii swoich narodów oraz tym wszystkim, co pod każdą szerokością geograficzną inspiruje do tworzenia najpiękniejszych pieśni. Choć autokary z zespołami pojechały już dalej, pozostawiły wspomnienia o swoich występach na naszej „małej – wielkiej” istebniańskiej estradzie TKB. 

Barbara Juroszek


Zobacz reportaż:
Festyn Istebniański 2018 - dzień 2

Zobacz reportaż:
Festyn Istebniański 2018 - dzień 1


Dodał: Jacek Kohut (6114)