2018
Pamięć zapisana dźwiękiem
W sobotni wieczór 28 lipca w Kościele pw. św. Bartłomieja Apostoła w Koniakowie sprawowana była Eucharystia w intencji tragicznie zmarłego przed rokiem Adama Kawuloka - młodego organisty, który swoją muzyczną pasją służył niegdyś tutejszej parafii. Mszy Świętej przewodniczył o. Boguchwał Orczyk, a w intencji zmarłego Najświętszą Ofiarę sprawował i homilię wygłosił wikariusz ks. Grzegorz Tomaszek. Po mszy zebrani w świątyni wysłuchali przepięknego koncertu organowo – wokalnego, będącego swoistym hołdem przyjaciół - muzyków dla życia i pasji Adama Kawuloka. W wydarzeniu tym wzięli udział nie tylko rodzina i bliscy znajomi zmarłego, ale także liczni kapłani i wierni z Dekanatu Istebniańskiego, a także z Parafii Rzymskokatolickiej pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Łężkowicach, na czele z jej proboszczem ks. Krzysztofem Cwenarem, w której to wspólnocie, jako ostatniej śp. Adam Kawulok pełnił posługę organisty.
Motywem przewodnim koncertu, którego inicjatorem był przyjaciel zmarłego, organista z ustrońskiej Parafii pw. św. Klemensa - Arkadiusz Granda, były słowa ks. Jana Twardowskiego „Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych”. Prawda ta bez wątpienia bliska jest sercom znamienitych artystów, którzy muzyką najpiękniej wyrazili swą pamięć o Adamie Kawuloku.
W pierwszej części koncertu usłyszeliśmy utwory w wykonaniu Beaty Raszkiewicz - sopranistki, która będąc nie tylko znakomitą śpiewaczką, ale i pedagogiem uczyła niegdyś śp. Adama emisji głosu oraz Pawła Seligmana – wybitnego organisty, pianisty, kameralisty i pedagoga, a także kierownika artystycznego licznych festiwali związanych z muzyką organową i dawną. Z śp. Adamem Kawulokiem, łączyła go nie tylko relacja mistrz – uczeń, wynikająca z jego działalności pedagogicznej w Diecezjalnym Studium Muzyki Kościelnej w Bielsku-Białej, której zmarły był absolwentem, ale także nić serdecznego koleżeństwa.
Sobotni koncert rozpoczęła Aria „He Shall…” z Oratorium „Mesjasz”, po której nastąpiła brawurowo wykonana Toccata i Fuga d-moll BMV 565 J.S. Bacha. Pierwszą część tego niezwykłego wydarzenia muzycznego zakończyła słynna „Lacrimosa” W. A. Mozarta.
W części drugiej wysłuchaliśmy skomponowanych przez Johannesa Brahmsa trzech preludiów chorałowych op. 122 w wykonaniu młodej, niezwykle utalentowanej organistki Eweliny Bachul, którą z Adamem Kawulokiem połączyło nie tylko koleżeństwo związane z nauką z czasów licealnych, ale przede wszystkim pasja do muzyki.
Serdecznie mnie cieszy
ukochane lato,
gdy Bóg pięknie odnowi
wszystko na wieki wieków.
Nawet niebiosa i ziemię
Bóg stworzy nowe.
Wszystkie istoty będą
piękne, śliczne i czyste.
( Herzlich tut mich erfreuen - Preludium chorałowe nr 4 op. 122)
Koncert zakończyły Preludium i fuga na temat „B – A – C – H” – skomponowane przez Ferenca Liszta w hołdzie Bachowi, jako najwspanialszemu organiście wszechczasów wykonane przez wspomnianą Ewelinę Bachul.
Pomimo napełniającej zadumą i smutkiem rocznicy śmierci młodego organisty, zarówno prowadzący koncert Arkadiusz Granda, jak i ks. Grzegorz Tomaszek podkreślali rolę nadziei w życiu człowieka. Nadzieja ta, zakorzeniona w wierze w Zmartwychwstałego Chrystusa pozwala postrzegać życie, jako drogę ku Niebu, bez względu na to, jak trudną ona jest. „Gdy myślisz o tym świetlistym celu swojej podróży nawierzchnia drogi traci na znaczeniu. Jesteśmy stworzeni do tego aby wykorzystać potęgę nadziei” cytując Sarah Young powiedział Arkadiusz Granda. Poszukujmy jej wokół siebie w pięknie stworzonego przez Boga świata, a przede wszystkim w spotkaniu z drugim człowiekiem.
Po koncercie prowadzący go Arkadiusz Granda podziękował artystom, którzy uczcili pamięć Adama Kawuloka ukochaną przez niego muzyką, a zgromadzona w świątyni publiczność nagrodziła ich owacjami na stojąco. Wyraził on także swą wdzięczność Księdzu Proboszczowi Krzysztofowi Pacyga, obecnemu przy próbach i nadzorującemu przygotowania do koncertu organiście z koniakowskiego kościoła oraz proboszczom okolicznych parafii, a także mediom, a więc wszystkim tym, którzy przyczynili się do rozpowszechnienia wśród mieszkańców i turystów informacji o tym niezwykłym wydarzeniu muzycznym. Szczególne słowa podziękowania, prowadzący koncert skierował do rodziny śp. Adama Kawuloka, która z wielką życzliwością przyjęła jego inicjatywę, a także do zgromadzonych na modlitwie przyjaciół, znajomych, parafian i gości.
Na zakończenie swoje uznanie dla pomysłodawcy i organizatora tego wyjątkowego wydarzenia – Arkadiusza Grandy wyraził Ks. Grzegorz Tomaszek. Wikariusz koniakowskiej parafii przypomniał o pełnym nadziei przesłaniu koncertu i towarzyszącej mu atmosferze modlitwy, prosząc zebranych o powstanie, podczas, gdy na organach, na których niegdyś grał Adam Kawulok zaintonowany został jego ulubiony utwór „Zwycięzca śmierci”…
Adam Kawulok kochał muzykę i wierzył, że ma ona moc przybliżania ludzi do Boga, dzisiaj kiedy nie ma go już wśród nas, ten poruszający koncert zjednoczył serca i myśli zebranych wokół ponadczasowych wartości wiary, nadziei i miłości.
Składamy wyrazy najwyższego uznania dla wspaniałych muzyków Beaty Raszkiewicz, Pawła Seligmana oraz Eweliny Bachul, a także pomysłodawcy i organizatora tego pięknego wydarzenia – Arkadiusza Granda, który z niezwykłym wprost wyczuciem przygotował je w każdym szczególe. Nasze podziękowania kierujemy także do duszpasterzy koniakowskiej parafii.
fot. Magdalena Lis