2019
Wernisaż ceramiki Márii Banášovej w Galerii Kukuczka na Jasnowicach
W sobotę 10 sierpnia 2019 r. W Galerii Kukuczka na Jasnowicach odbył się wernisaż Wystawy Ceramiki Artystycznej Márii Banášovej. Mieszkająca i tworząca w Bratysławie artystka znana jest z ceramiki użytkowo-dekoracyjnej. Absolwentka Akademii w Berlinie ma w swym dorobku liczne wystawy indywidualne na terenie całej Europy.
Licznie zgromadzonych gości przywitał Właściciel Galerii, Jan Kukuczka. „Mária Banášova reprezentuje twórczość bajkową ale - jak każda bajka - z bardzo głębokim morałem” - zaznaczył gospodarz miejsca.
Po powitaniu gości dr Michał Kawulok, historyk sztuki przeprowadził wykład dotyczący twórczości artystki. Podkreślił, że prezentacja rzeźby ceramicznej to coś nowego, czego dawno na lokalnym gruncie nie było. Omówił tematykę, stylistykę i możliwe sposoby interpretacji dzieł. Zaznaczył, że w swojej twórczości artystka zbudowała „szeroki kręg odniesień do starożytności i kultury europejskiej”.
Potem głos przekazano zespołowi Strange w składzie: Artur Kupczyk, Edyta Mojeścik, Wojciech Zubrzycki, z którymi gościnnie zagrali Kacper Legierski i Paweł Juroszek. Muzycy zaprosili na kameralny lecz pełen emocji koncert, w którym prym wiodły autorskie kompozycje zespołu jak „Pocałuj mnie”, „Nasze Niebo”, „Mogłabym” , zaś na koniec podano starannie wyselekcjonowane covery „Babę zesłał Bóg”, „Whisky” czy „Skazany na bluesa”. Pasja, energia oraz profesjonalizm muzyków i widoczne (a raczej słyszalne) „zgranie” zespołu sprawiło, że ten czas upłynął zaskakująco szybko i miło. „Gramy, by dźwiękami ewidentne podlewać kiełkujące dobre chwile” - czytamy na oficjalnej stronie grupy i tego wieczoru zdecydowanie to im się udało.
Po tak wspaniałym preludium głos zabrał również mąż artystki, wybitny pisarz słowacki Józef Banáš, który żartobliwie przedstawił się jako „kierowca swojej żony”. Wyznał, że jako dziecko nieraz bywał w okolicach granicy – wędrował na Girową czy do Jabłonkowa ale nie śniło mu się, że w miejscu dawnego przejścia granicznego funkcjonować będzie galeria sztuki. „Każdy obraz ma tu pozytywną energię. (...) Cieszę się, że moja małżonka mogła mieć tutaj wystawę.” - dodał pisarz i podkreślił, że sztuka pokonuje wszelkie granice.
Na zaproszenie autorki goście przystąpili do zwiedzania wystawy – w istocie „bajkowej”ale i pełnej prawdy ukrytej za groteskową fasadą. Kluczem do rozszyfrowania przesłania rzeźb były inskrypcje na postumentach. Były to na przykład: „Ouo Vadis” (rzeźba przedstawiająca człowieka z otwartymi ustami i jabłkiem) , „Veni Vidi Vici”, czy „In Vino Veritas”. Nieraz widz mógł popaść w konsternację - na przykład oglądając alegoryczną rzeźbę „Schody do nieba” , na których końcu końcu czekają...diabelskie rogi. W pracach artystki stale przewija się motyw figlarnego diabełka, który nakłania człowieka do jakichś nałogów i przywar. Prócz tych rogatych postaci artystka upodobała sobie też postaci filozofów, błaznów i klaunów ze „zbyt dużymi”, karykaturalnymi atrybutami jak korona, czapka, czy wieniec laurowy. Jakby artystka chciała powiedzieć, że rola i funkcja nieraz„przerasta” obarczonego nią człowieka. Jednak artystka daleka jest od moralizatorstwa, a wszystko podane jest z dystansem i przymrużeniem oka. Poza formą przedstawiającą nie brakło także sztuki użytkowej- naczyń, waz,flakonów, których geometryczne kształty i surową kolorystykę przełamują delikatne motywy roślinne.
Ze słowami uznania i gratulacjami dla artystki pośpieszyli Stanisław Legierski Przewodniczący Rady Gminy Istebna, Barbara Bielesz Zastępca Przewodniczącego Rady Gminy, Teresa Łaszewska Sekretarz Gminy Istebna, Barbara Juroszek Sołtys Istebnej. Na wernisażu gościli także między innymi: Michał Bożek działacz gospodarczy koncernu Ustronianka, dr Jacek Proszyk kustosz Muzeum Zamku w Grodźcu, Tomasz Nowak przedsiębiorca i mecenas sztuki , Lucyna Ligocka - Kohut Prezes Fundacji Koronki Koniakowskie, profesor Ernest Zawada, Edward Dudkowiak Prezydent Miasta Tychy i wielu innych. Gościem specjalnym był profesor Generał Mieczysław Bieniek (znany autorytet w dziedzinie wojskowości, były zastępca dowódcy strategicznego NATO) wraz z małżonką.
Na na koniec na uczestników czekał poczęstunek i okazja do rozmów przy wspólnym stole. Było to kolejne spotkanie ze sztuką, która zawsze jest ponad podziałami i pokonuje wszelkie granice będąc niezmiennie od lat przyczynkiem do zadania sobie pytania „Ouo vadis?”, które jest jakże stosowne w miejscu dawnej, pilnie strzeżonej granicy.
„Słynny dramaturg Friedrich Dürrenmat powiedział, że najbardziej poważne rzeczy mogą być wyrażone poprzez humor. Pisarz może wyrazić swoje uczucia poprzez piękne słowa i błyskotliwe dialogi. Jednak rzeźbiarz musi skoncentrować na jednym momencie, geście ,wyrazie twarzy. W moim przypadku dodałabym jeszcze – jednym uśmiechu …. na twarzy widza.”- mówi o swojej sztuce artystka. I ten efekt bez wątpienia udało się jej osiągnąć na sobotnim wernisażu w Galerii Kukuczka na Jasnowicach.
opracowała Barbara Juroszek
foto: Józef Michałek/Radio Istebna