2019
70 lat Państwowego Ogniska Plastycznego im. Ludwika Konarzewskiego seniora w Rydułtowach
Na zaproszenie obecnego dyrektora Państwowego Ogniska Plastycznego im. Ludwika Konarzewskiego seniora w Rydułtowach pana dr hab. Franciszka Niecia, udział w obchodach 70-cio lecia istnienia placówki wzięła m.in. wnuczka artysty pani Iwona Konarzewska, która z rąk dyrektora placówki odebrała pamiątkowy medal jubileuszowy. W spotkaniu uczestniczył także i odebrał pamiątkowy medal wnuk Ludwika, pan Łukasz Konarzewski oraz zastępca dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Istebnej Aneta Legierska.
Spotkanie miało bardzo uroczysty, ale jednocześnie rodzinny charakter. Udział w wydarzeniu wzięło wielu przedstawicieli samorządu gminnego, powiatowego, a także przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zaprzyjaźnionych szkół plastycznych, poprzednia dyrektor placówki pani Urszula Berger-Styczeń oraz wychowankowie Ogniska i pracownicy.
"... Tak naprawdę wszystko zaczęło się 1 grudnia 1945 r. od kursu rzeźby w węglu. Inicjatorem był Ludwik Konarzewski senior - wybitny malarz, rzeźbiarz, pedagog. Początkowo kurs odbywał się w opuszczonej poniemieckiej stolarni. A w jego ramach także zajęcia z zakresu rysunku, modelowania w glinie czy drewnie. Przychodziły dzieci, ale też młodzież i dorośli. W tym czasie powstało wiele rzeźb o tematyce górniczej. Organizowano wystawy, wysyłano prace za granicę. Sława placówki zaczęła szybko rosnąć.
W 1949 r., a więc 70 lat temu, kurs przejęło ówczesne Ministerstwo Kultury i Sztuki. Nadało placówce statut Państwowego Ogniska Kultury Plastycznej. To oficjalny początek istnienia ogniska. Pomoc Ludwika Konarzewskiego juniora, który w tym czasie kończy Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, pozwoliła na rozszerzenie zajęć. Wprowadzono naukę malarstwa, historii sztuki, kształtowania form użytkowych i liternictwo. Nauka trwa trzy lata. W 1950 r. ognisko przeniosło się do lokali sklepowych przy ul. Ofiar Terroru. Poza placówką młodzież uczestniczy w plenerach malarskich w Istebnej, z którą związani są Konarzewscy. Nadal większość uczniów pochodzi z okolic Rydułtów, a część dojeżdża z innych miast Śląska.
2 października 1954 r. Ludwik Konarzewski senior umiera. Dyrektorem placówki zostaje jego syn - Ludwik. Złe warunki lokalowe powodują, że trzeba myśleć o zmianie siedziby. Powstaje dokumentacja techniczna budynku, który miał stanąć przy ul. Pośpiecha. Projekt siedziby placówki opracował architekt Stanisław Konarzewski, brat Ludwika Konarzewskiego juniora. Długie lata starań o zmianę warunków lokalowych nie przynoszą jednak efektu. Przeciwnie, istnieją projekty likwidacji placówki lub przeniesienia jej do Rybnika. Dopiero w 1965 r. ognisko otrzymuje nową siedzibę – skrzydło internatu Szkoły Górniczej przy ul. Mickiewicza 23.
Duże zaangażowanie wykładowców i słuchaczy powoduje, że absolwenci ogniska odnoszą wiele sukcesów w kraju i zagranicą...."
na podstawie nowiny.pl
Więcej zdjęć i pełny artykuł pod linkiem >>>>>>>
Wywiad z obecnym dyrektorem na antenie Radia90 >>>>>