2017
Oryginalna Kobieta Śląska Cieszyńskiego 2016 - ostatnie dni głosowania!
To już ostatnia chwila, aby zagłosować na wybraną kandydatkę do tytułu Oryginalnej Kobiety Śląska Cieszyńskiego 2016! Która z Pań podczas uroczystej gali 11 marca w Hotelu & Restauracji Złoty Groń odbierze piękną statuetkę zależy od Państwa! Jeśli nie macie jeszcze swojej faworytki, zapraszamy do lektury krótkich prezentacji poszczególnych kandydatek. W załączniku znajdziecie Państwo także kupon potrzebny do tradycyjnej formy głosowania.
Głosowanie w formie elektronicznej dostępne na stronie kobieta.ox.pl
Pamiętajcie – możliwość głosowania tylko do 28 lutego!
Prezentacja Kandydatek
BOŻENA CHOLEWA z Cieszyna, 44 lata.
Jest dyrektorem Zespołu Szkół Technicznych im. płk. G. Langera w Cieszynie. Jest też nauczycielem geografii. Od lat związana z rajdami samochodowymi. Działała jako prezes Automobilklubu, jest także sędzią rajdowym – jedną z nielicznych kobiet w Polsce z takimi uprawnieniami.
„Jako dyrektor z zaangażowaniem wspiera swoich uczniów i pracowników (np. współtworząc kolejne projekty, także te związane z zagranicznymi praktykami). Znana jest z działania na rzecz szkoły i dbania o jej rozwój . Dzięki temu dawny „Frysztak” stał się szkołą posiadającą najnowocześniejsze pracownie i technologie. Szkoła w ostatnim roku otrzymała Srebrny Laur w rankingu szkół średnich „Perspektyw”.
„Jest wielką patriotką lokalną, lubi chodzić po górach, jest przewodnikiem beskidzkim i pilotem wycieczek ale przede wszystkim jej wielką pasją są rajdy samochodowe. Brała udział w rajdzie Wisły czy Barbórce Cieszyńskiej. Aktualnie jest sędzią sportów samochodowych klasy I. Zaraża młodych ludzi - swoją pasją. Od 2003 roku organizuje dla uczniów i absolwentów Kręciołka Samochodowego o puchar Dyrektora ZST. Interesuje się historią motoryzacji na Śląsku Cieszyńskim.”
ŁUCJA DUSEK–FRANCUZ z Jaworzynki, 32 lata.
Góralka rodem z Jaworzynki, obecnie mieszkanka Cieszyna, etnolog z wykształcenia, folklorystka, projektantka i krawcowa, właścicielka firmy „Łucja Beskid Folk”.
„To prawdziwa pasjonatka beskidzkiej ziemi. Od najmłodszych lat występowała w Zespole „Istebna” i „Koniaków”. W roku 2011 zdobyła tytuł „Ślązaczki nad Ślązakami” w finale gwarowego konkursu „Po naszymu czyli po śląsku” i w nagrodę pojechała do Teksasu spotkać się z potomkami śląskich emigrantów. O takich ludziach jak ona mówi się w Trójwsi „wsiyndy była, wsiecko widziała”.
„Bardzo aktywnie działa w Kole nr 6 Macierzy Ziemi Cieszyńskiej. Współorganizuje m.in. Bale Cieszyńskie, „Dzień Tradycji i stroju Regionalnego” czy koncerty charytatywne, z których dochód przeznaczony jest na rzecz cierpiących na nowotwory podopiecznych hospicjum św. Łukasza Ewangelisty”.
„Prywatnie jest bardzo ciepłą, pełną humoru i gościnną osobą, szczęśliwą żoną Adriana i mamą niezwykle energicznej Zosi. Jest szczera, bezpośrednia i zawsze gotowa do pomocy. Można by o Łucji napisać jeszcze bardzo wiele. Ale co najważniejsze, jak mówią jej przyjaciele: „Łucja to po prostu dobry człowiek”. Niech to będzie kropką nad „i” w słowie „oryginalna”, które pasuje do niej idealnie!”
AGATA PASTERNY z Goleszowa, 32 lata.
Założycielka Szkoły Rodzenia Cud Narodzin, położna i wykładowczyni przygotowująca przyszłe mamy do porodu. Od lat zaangażowana w niesienie pomocy młodym kobietom i noworodkom.
„Wydaje się, że jej doba trwa dłużej niż 24 godziny. Agata edukuje ciężarne i pracuje z nimi nie tylko w swojej placówce, ale również w domach. Zawsze dba przy tym, aby z jej usług można było skorzystać za darmo. To osoba pełna ciepła i empatii, zawsze pogodna i sympatyczna”.
„Emanuje z niej wielkie ciepło, empatia, czym zjednuje sobie dziewczyny. Mnie na pewno ujęła swoja kompetencją a jednocześnie skromnością”.
„To wyjątkowa osoba, która większość czasu poświęca innym. Jej praca to jej pasja, jej dom to jej życie i wszystko to harmonijnie współgra”.
„Dba o wysoki poziom zajęć w Szkole Rodzenia stale podnosząc swoje kwalifikacje. Jest także wspaniałym doradcą laktacyjnym do której można zwrócić o pomoc, nawet nie będąc już w szkole ani pod opieką położnej”.
EUGENIA SZAFARCZYK z Ochab, 54 lata.
Sportsmenka, która w wieku 53 lat wróciła do aktywności fizycznej, mama trójki dzieci.
„Pani domu, sportsmenka, która po 30 latach przerwy wróciła do sportu zdobywając Mistrzostwo Polski w kat. Masters k. 50 w biegu na 10 km. Mała, drobna a drzemie w niej ogromna siła, którą obdarza wszystkich wokoło, zawsze pomocna i uśmiechnięta. Każdy, kto zna Eugenię wie, że jest ona unikatowa, zresztą jak samo jej imię – nie ma drugiej takiej jak ona. Dodatkowo śpiewa w wiejskim chórze, znajduje czas dla wszystkich, niekoniecznie mając go zawsze dla siebie. Jedyna, niepowtarzalna, zaradna, imponująca w każdym wymiarze”.
„Wychowała trójkę wspaniałych młodych ludzi, którzy niezwykle aktywnie idą przez życie. Co jest wspaniałe - Pani Gienia w już dojrzałym wieku zaczęła dzielić pasję - czyli bieganie - ze swoimi dziećmi”.
„Konsekwentna i nie rezygnująca z marzeń - w wieku 53 lat wróciła do czynnego uprawiania sportu, po 30-stu latach przerwy. Od dwóch lat można spotkać ją na ścieżkach biegowych i zawodach. Wspierana przez nas, pod okiem mojego starszego brata po niespełna dwóch latach treningów w wieku 54 lat wywalczyła złoty medal na Mistrzostwach Polski Masters na 10 km.”
BRONISŁAWA SZLAUER z Istebnej, 60 lat.
Lekarz medycyny, ordynator Oddziału Obserwacyjno–Zakaźnego Szpitala Śląskiego w Cieszynie, specjalista chorób zakaźnych. Rodzinnie związana jest z terenem Śląska Cieszyńskiego. Od zawsze zafascynowana chorobami zakaźnymi. Na bieżąco śledzi nowe metody diagnostyki i terapii chorób zakaźnych i wykorzystuje je w praktyce. Szczególnie interesuje się hepatologią i infekcjami „trudnymi” powodowanymi przez zarazki oporne i „atypowe”.
„Kobieta z wielką charyzmą, zaangażowana w swoją pracę, która jest jej pasją. Zawsze pogodna, ma wspaniały kontakt z pacjentami”.
„Pani Doktor jest cudownym lekarzem, cudownym człowiekiem z charyzmą. Walczy o pacjentów”.
„Jest to wspaniała kobieta, cudowny człowiek, niesamowicie zaangażowany lekarz, wspaniale dodaje otuchy pacjentom w chorobie. Jest zawsze pogodna, choć tak zapracowana”.